- Grafika i Druk
- Marki
- Mazowieckie Centrum Poligrafii Wojciech Hunkiewicz - Marki
Mazowieckie Centrum Poligrafii Wojciech Hunkiewicz - Marki
Adres: Mikołaja Konstantego Ciurlionisa 4, 05-270 Marki, Polska.
Telefon: 509137077.
Strona internetowa: c-p.com.pl.
Specjalności: Usługi poligraficzne.
Inne ważne informacje: Odbiór w sklepie, Wejście dostępne dla osób na wózkach.
Opinie: Ta firma ma 40 recenzji na Google My Business.
Średnia opinia: 4/5.
Lokalizacja Mazowieckie Centrum Poligrafii Wojciech Hunkiewicz
Maszowieckie Centrum Poligrafii Wojciech Hunkiewicz to niezwykle przydatna firma, która oferuje szeroki wachlarz usług poligraficznych. Firma ta znajduje się w Markach, na adresie Mikołaja Konstantego Ciurlionisa 4,
Recenzje dla Mazowieckie Centrum Poligrafii Wojciech Hunkiewicz
Karol Kwieciński
Szanowni Państwo,
Chciałbym zgłosić skargę na obsługę klienta związaną z moim zamówieniem. W połowie maja zamówiłem plakaty do mojego sklepu, opłaciłem zamówienie i otrzymałem informację, że około 17 maja zostanie ono zrealizowane. Do dzisiaj nie miałem żadnych informacji o przesyłce. Dopiero dzisiaj otrzymałem wiadomość od Państwa pracownika, że przesyłka została zwrócona z powodu odmowy doręczenia, co nie miało miejsca.
Skontaktowałem się z firmą kurierską UPS i okazało się, że problem wynikał z błędnego adresu. Adres, który podałem byl poprawny , jednak nie zaznaczono, że jest to lokal usługowy, przez co adres ten nie został rozpoznany. Nie otrzymałem żadnych informacji od Państwa o wysłaniu zamówienia ani numeru przewozowego. Ponadto, od UPS również nie otrzymałem żadnych powiadomień o planowanej dostawie, a kurier nie kontaktował się ze mną.
Po zgłoszeniu sytuacji Państwa pracownikowi poprosiłem o rozmowę telefoniczną. W trakcie rozmowy rozpoczęła się niekonstruktywna dyskusja. Pracownik poinformował mnie, że jedyną opcją jest odbiór osobisty lub ponowna wysyłka za 35 zł, ponieważ jego zdaniem wina leży po mojej stronie, a on nie odpowiada za firmę kurierską. Zaproponowałem pokrycie 50% kosztów wysyłki, aby dojść do porozumienia, na co pracownik nie udzielił konkretnej odpowiedzi. Stwierdził jedynie, że ma 30 dni na odpowiedź.
Podczas zakończenia rozmowy pracownik poinformował mnie, że rozmowa jest nagrywana, a następnie wysłał e-mail z informacją, że przekazał prośbę do osoby decyzyjnej wraz z zapisem rozmowy telefonicznej. Uważam, że jest niepokojące, iż rozmowy telefoniczne klientów są nagrywane bez ich wcześniejszej zgody i przetwarzane bez informowania klienta.
Proszę o pilne rozwiązanie tej sprawy i zaproponowanie satysfakcjonującego rozwiązania.
Stylowo z Telemarkiem
Serdecznie polecamy, wszystko zgodne z zamówieniem, szybka dostawa, przemiła obsługa, zachęcamy wszystkich do korzystania z usług drukarni!
Zofia Hunkiewicz
Serdecznie polecam, szeroki zakres usług, pomocna i przemiła obsługa 🙂
MichuP1
Realizacja zamówienia niezgodna z podanymi wytycznymi (inny grzbiet, brak folii), połowa nakładu rozklejona na pierwszych stronach. Firma odesłała co prawda następny pakiet książek, które miały być nierozklejone, ale po dłuższym użytkowaniu jest niestety podobnie. Mimo kilku maili i telefonów wciąż brak zwrotu pieniędzy (ponad 300 zł) za niewłaściwą realizację (czy naprawdę tak trudno wykonać przelew? to trwa chwilę). Na pewno nie skorzystam ponownie z usług tej drukarni.
Adrian Urbaniak
Pierwszy kontakt bardzo dobry. Firma, mimo dobrze znanego deadline'u (którego świadomie się podjęła) robi mały poślizg. Udało się jednak jakoś wyrobić "tylko" z kilkudniowym opóźnieniem. To jeszcze byłoby spoko. Po ok. miesiącu robią dodatkową produkcję nakładu książki (która nie była zamawiana) i pytają się "gdzie wysłać przesyłkę". Podniesione ciśnienie gwarantowane! Po rozmowach z handlowcem, oraz szefem tej drukarni ustalamy, że nakład ma zostać zutilizowany. Mijają 4 miesiące, a drukarnia dalej nie dostarczyła odpowiednich dokumentów potwierdzających wykonanie zniszczenia bezprawnie wydrukowanego nakładu publikacji. "Przyjdzie na to czas to stosowny raport Pan otrzyma" - taką informację dostałem od szefa drukarni w grudniu. To są jakieś żarty!
Zdecydowanie polecam omijać to miejsce szerokim łukiem!
Tadeusz
Właściciel drukarni, jak i pracownicy kompetentnie wszystko wyjaśniają. Tak, że wychodzi się stąd pełnym nowej wiedzy. Są przy tym cierpliwi i życzliwie nastawieni do klientów.
Gabriel Piernikarz
Bardzo rzadko wystawiam opinie, robię to w wyjątkowych sytuacjach - wyjątkowo dobrych, lub wyjątkowo złych.
To opinia drugiej kategorii.
Brak zorganizowania, niedotrzymywanie terminów i poniżający stosunek Właściciela do zamawiającego - to tylko niektóre cechy "firmy". Część pierwszego nakładu, opłaconego i wydrukowanego w "firmie" musieliśmy dokończyć na własny koszt w innym punkcie z powodu niedotrzymania umowy. Próba dogadania się na jakąkolwiek rekompensatę (za zdublowane koszty) przy kolejnym wydruku skończyła się propozycją "darmowej wysyłki na terenie kraju". Nie skusiło to nas. Więc nie podjęliśmy się dalszych rozmów.
Kluczowym momentem "współpracy" jest samowolne wydrukowanie kolejnego nakładu (którego nie zamówiliśmy, którego nie potrzebowaliśmy, który zleciliśmy innej firmie!) i postawienie nas przed faktem: "na jaki adres wysłać?". Na pytanie dlaczego to zrobiono otrzymaliśmy odpowiedź w stylu "mamy pliki różnych firm, nie drukujemy ich samowolnie", jednak nasze wydrukowano. Mimo braku zapotrzebowania na publikację (którą był kalendarz ponad 700 stron, data druku połowa grudnia!) zaoferowaliśmy zakup po kosztach druku (skoro już zrobiony, popakowany). Właściciel wyśmiał naszą propozycję i powiedział, że "woli zniszczyć nakład a kosztami obciążyć handlowca". Bardzo pro konsumenckie, proekologiczne a przede wszystkim niezwykle "przyjazne" podejście do pracownika. Zatem (już podirytowani) zapytaliśmy - kiedy możemy przyjechać "zobaczyć" zniszczone egzemplarze - nigdy, możemy sobie pomarzyć - dowiedzieliśmy się. Irytacja sięgnęła już zenitu, zażądaliśmy protokołu zniszczenia. "Przyjdzie pora to dostaniemy" - dowiedzieliśmy się. Niedługo będzie pół roku. Nie mamy żadnego dowodu zniszczenia, zastanawiamy się co stało się z nakładem. Czy został zniszczony? Czy leży gdzieś na magazynie? Czy coś innego...ZDECYDOWANIE ODRADZAM korzystanie z tego punktu który chwali się "największym i najlepszym parkiem maszynowym". Fakt - pierwsze spotkanie z pracownikami miłe...reszta jak wyżej...
Jest wiele drukarni, drukują doskonale, w konkurencyjnych cenach, w konkurencyjnym czasie, w konkurencyjnych jakościach...ale z pewnością szanują człowieka, jego pracę, czas i pieniądze. To miejsce do takich nie należy!
Maria Rybarczyk
nie mam już innej możliwości - telefony i maile w formie zamilkły. zamówienie opłacone przed 3 tygodniami, wysyłka miłą byc po tygodniu. po rozmowie pani zwodzi, że zaraz poda nr listu przewozowego i na tym się kontakt kończy - POLECAM NIGDY NIE KORZYSTAĆ!!!