S.A.P. Agencja reklamy - Tomaszów Mazowiecki

Damian Z.

Szanowni przyszli i obecni klienci tej firmy ... uważajcie na nią !!! Nie dajcie się oszukać tak, jak ja dałem się oszukać. Odradzam usługi tej firmy i przestrzegam !!!
Niestety cały czas walczę z właścicielem tej firmy o zwrot pieniędzy za niewykonaną usługę. Zleciłem im oklejenie mojego auta, wykonali projekt i przygotowali ofertę, która jak się później okazało była o połowę niższa, niż rzeczywiste koszty usługi. Gdy zapytałem, dlaczego cena nagle uległa zmianie, stwierdził że tamta cena dotyczyła połowy auta (żenada). Gdy przystałem na ich warunki właściciel stwierdził, że przed rozpoczęciem pracy chce pieniądze za całą usługę, ponieważ boi się, że ktoś mu później nie zapłaci (teraz wiem dlaczego). Całość pieniędzy dostał przelewem na konto ... i zaczęła się męczarnia. Do olejenia auta podchodził dwa razy, miał całość zrobić w jednym podejściu (auto to Fiat Doblo). Gdy odbierałem auto, udało się Panu zrobić tylko jeden bok. Okazało się też, że Pan grafik nie rozróżnia koloru niebieskiego i fioletowego, ale to jakoś przełknąłem. Gdy zacząłem oglądać wykonaną pracę okazało się, że praktycznie wszędzie w wytłoczeniach auta są pęcherze powietrzne, praktycznie wszędzie. Ale żeby tego było mało Panowie wykonując swoją pracę porysowali auto ... w niektórych miejscach lakier został zdarty do samej blachy. Gdy poinformowałem o tym właściciela stwierdził, że przy następnym podejściu wszystkie niedoróbki w oklejaniu naprawi. Oprócz fatalnie wykonanej pierwszej części usługi rozpoczęły się problemy z kontaktem. Pan nie miał czasu, żeby zająć się moim autem, nie chciało mu się nawet odbierać telefonów i odpisywać na maile. Po kilku tygodniach udało mi się go skłonić do pracy dopiero, gdy postraszyłem go prawnikiem. Wtedy to nagle odpisał na maila i odebrał auto, w celu dokończenia swojej pracy i poprawienia wcześniejszej nieudanej próby oklejenie auta . Tym razem miał oklejać w nocy i cały następny dzień. Okazało się, że przez ten czas zdążył okleić tylko część tyłu i poprawić kilka purchli, które w tym momencie są jeszcze większe. I znowu przestał odbierać telefony i odpisywać na maile. W tym momencie moje auto straszy, o zniszczonym lakierze już nie wspomnę. Sprawa jest u prawnika i pewnie trafi do sądu, ponieważ właściciel nie chce oddać pieniędzy. Wszystkiego się wypiera ... ma bardzo krótką pamięć !!! Teraz okazało się się to wszystko to moja wina ponieważ cyt.: "wymyśliłem sobie zimą kolejnie auta" ... tylko jak pytałem Pana przed wykonaniem usługi, czy w takich warunkach można to robić to stwierdził, że nie ma problemu, bo ma garaż i że zajmie mu to jedną noc, cyt.: "zrobimy nocne oklejanie". A teraz twierdzi, że w zimę się nie wykonuje takich prac i autem nie powinienem jeździć przez min. 5 dni - wcześniej o tym wszystkim jakoś zapomniał wspomnieć. Dlatego też ostrzegam wszystkich przyszłych klientów przed współpracą z tą firmą. Szkoda czasu, nerwów, pieniędzy i auta.